sobota, 22 lutego 2014

Gniew, chłód...i upadek Cz. II - Huk

        Od autorki: Witajcie w ten raczej pochmurny dzień. Oto skończyłam drugą, a za razem ostatnią część rozdziału "Gniew, chłód...i upadek". Szczerze...jestem z siebie dumna. Ostatnio mam zawaloną głowę różnymi sprawami czego konsekwencją jest brak czasu na pisanie opków. Na szczęście są jeszcze soboty. Ta długa wypocina miała być smutna, ale, że pisałam ją przy raczej mocniejszych utworach nie jestem pewna, czy wyszła jak powinna. Przerywając mój nudny monolog, mam taką uwagę - żeby efekt był odpowiedni, włączcie sobie jakąś delikatną, spokojną muzykę, a nie np. utwory zespołu HU. Osoba, do której się zwracam będzie wiedzieć o co konkretnie mi chodzi. ;___; 
Teraz już czas zakończyć nudzenie was moimi rozterkami muzycznymi. Zapraszam do czytania. 
Do włączenia poleciłabym wam to - Miss you, Goodbye,  Change, Everything.

piątek, 14 lutego 2014

Kącik poety - Walentynki

Od autorki: No i mamy walentynki. Z tej okazji napisałam wiersz. Powiem szczerze, że sama się sobie dziwie. Nigdy nie wychodziły mi rymy, dobranie odpowiednich słów itd. Ale jakaś tam byle wypocina wyszła. Oby się wam spodobało. *modli się* :3

WALENTYNKI:
W luty zimny i ponury,
gdy mróz zamraża wszystkie rury.
w czas walentynkowy
człowiek działa na drugiego jak czujnik zbliżeniowy.

Wtedy miłość kwitnie w nas,
a całą ziemie okala tęczowy pas.
Deszcz nie złamie serc rozpalonych
a sen nie zamknie powiek zmęczonych.

Ludzie kochać się nauczą
w noc gdy wielkie sowy huczą.
Koszmary, owszem, jak otchłań głębokie,
lecz miłość z pewnością im dokopie.

W taki dziś szczęśliwy dzień
mam dla wszystkich wiele życzeń.
Skromnie jednak musi być,
bo od nadmiaru poczniemy tyć.
Szczęścia, zdrowia i miłości.
Facet musi być wcieleniem męskości,
a kobieta, ze swą skromną masą
niech szaleje z rodzinną kasą.
Gdy serce chłopak jej podaruje
dziewczyna szczęście poczuje.
Tak więc żyjcie sobie,
w szczęściu i w swobodzie.
Wierni zawsze bądźcie.
Na balety często chodźcie.
A jeśli życie was po pewnym czasie znuży
kochajcie się podczas tej ostatniej podróży.

piątek, 7 lutego 2014

Gniew, chłód...i upadek Cz. I - Płomień nadziei.

Od autorki: Stwierdziłam, że wstawiając ten rozdział na raz niewiele osób go przeczyta. Wyszedł mi po prostu tak cholernie długi, że sama nie wiem w jaki sposób udało mi się znaleźć aż tyle weny i czasu. Polecam wam włączyć jakąś spokojną, delikatną piosenkę. Będzie się lepiej czytać, a efekt może być znaczni lepszy niż bez podkładu. 
Pierwsza część ... a zresztą, starałam się napisać tak, żeby każdy zrozumiał co się dzieje. :) Tutaj narratorem nie będzie Cat, tylko osoba trzecia.
Pisałam to zła na cały świat, stąd też taki dość smutny nastrój. Kubek kakao bardzo pomaga. ♥
Polecam zatrzymanie muzyki lecącej na blogu i włączenie np. czegoś takiego: I see fire ,My Immrotal, Hello.

środa, 5 lutego 2014

Człowiek człowiekowi wilkiem

Od autorki: Stwierdzam, że rozdziały ostatnio wychodzą mi bardzo długie. Mam nadzieję, że nie zrazi was to. :)
Miałam narysować bohaterów, jak ich sobie wyobrażam, ale niestety lenistwo mi nie pozwala. I niestety ostatnio mi nie wiele rysunków wychodzi. Tak więc na razie zapraszam do czytania kolejnego rozdziału. Lekkie spięcie. A jak to się rozwinie? Zobaczymy. :3